piątek, 18 czerwca 2021

„Każdy jest inny” - inny nie znaczy samotny i gorszy

 

„Każdy jest inny” -  inny nie znaczy samotny i gorszy

 

Czy mały Człowiek może mieć duże rozterki w swoim krótkim życiu              i wynikające z nich emocje? Okazuje się, że tak. Z pomocą w rozwiązaniu kłopotów przychodzi literatura dziecięca, która pięknie tłumaczy małemu odbiorcy zawiłe meandry życia i wybrnięcie z negatywnego myślenia. Książka skierowana do dzieci jest także drogowskazem dla rodziców, w jaki sposób mogą rozmawiać ze swoim maluchem na tematy go nurtujące.

Chciałabym wyróżnić kilka książek, które uczą jak zaakceptować innych, ale także i siebie samego ze względu: na wygląd zewnętrzny, sposób myślenia, czy pewne cechy osobowości, które posiadamy. Zdarza się, że często nie są one dobrze odbierane przez pozostałe osoby. Prowadzi to do niechęci i stawiania muru wokół osoby, co wpływa na relacje interpersonalne. Zwłaszcza jest to widoczne w grupie najmłodszych dzieci, które jeszcze nie radzą sobie z emocjami. Im wcześniej nauczą się akceptacji i tolerancji, tym lepiej. Będzie to procentowało w kolejnych latach ich życia.

      Małe dzieci bardzo szybko zauważają zewnętrzne różnice między sobą,          a pozostałymi rówieśnikami. Zwracają uwagę na wygląd swoich kolegów               i koleżanek, bacznie obserwują, porównują  i zadają pytania. Jednym z nich jest „dlaczego mam kręcone włosy, a koleżanka ma proste?”. Obserwacje i porównania wpływają na niezadowolenie z własnego wyglądu i ogromnej chęci  wprowadzenia w nim zmian. Na ratunek małemu czytelnikowi przychodzą książki Laury Elleny Anderson pt. „Nie chcę mieć kręconych włosów” oraz „Gdy lew się wybiera do fryzjera” autorstwa Katarzyny Zych i Natana. Obie dowcipne, rymowane zawierają mądrość, że oczekiwany efekt końcowy może być ogromnym rozczarowaniem, ponieważ:

                  „Złota jedna jest zasada: nie każda fryzura dla każdego się nada.

        W zgodzie musi być z naszą urodą, by każdy mógł dobrze czuć się ze sobą”

                      Katarzyna Zych i Natan, „Gdy lew się wybiera do fryzjera”, str. 22

Kolejnymi propozycjami dla najmłodszych w odkrywaniu i akceptowaniu „inności” są: „Nowy w mieście” Marty Altés oraz „Ignatek” Pawła Pawlaka. Powyższe książki dotyczą również odmiennego wyglądu bohaterów literackich, które nie ułatwiają zdobycia przyjaciół. I w tym przypadku ponownie wypływa złota myśl, że każdy chce być akceptowany i żyć w grupie, jednocześnie czującsię swobodnie. Każdemu z bohaterów wydaje się, że nie jest rozumiany przez otoczenie, tak jakby on sam tego by chciał i sobie życzył, żeby go odbierano. Niestety, ze względu na różnice osobowości i sposób postrzegania świata przez drugą osobę tak nie jest. Fakt ten często powoduje uczucie osamotnienia. Jednak pojawienie się drugiego samotnika, który potrzebuje kompana do wspólnych zabaw, mimo istniejących różnic pomiędzy nimi daje nadzieję. Okazuje się, że przeciwstawny sposób myślenia może być tylko atutem we wzajemnych relacjach i wpływać na obustronny rozwój. Każdego dnia  uczymy się od siebie nowych rzeczy.                                                                                                                             Pojawienie się nowego kolegi/koleżanki w grupie wywołuje ogromne emocje oraz niechęć wśród przedszkolaków. Doskonale ujęła to Roksana Jędrzejewska – Wróbel w książce pt. „Każdy jest inny”. Nowa dziewczynka o imieniu Felicja wzbudza zainteresowanie wśród kolegów z grupy przedszkolnej. Niezwykłość imienia, dziurawe papcie oraz wycofanie Felicji przejawiające się w braku rozmowy  z koleżankami i płaczem, wywołują barierę wśród pozostałych dzieci. Utrudnia to nawiązanie relacji i wspólną integrację pomiędzy nimi. Z kolei dziewczynka swoje zachowanie tłumaczy nieśmiałością oraz wstydem przed dziećmi.

Dla dziecka w wieku przedszkolnym świat jest ogromny, a w nim „każdy ma swoje wady i czasami niełatwo się ich samemu pozbyć(…) Ale każdy też ma zalety(…) Każdy jest inny”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.